Etsy jest platformą, gdzie można sprzedać praktycznie każdy wytwór ludzkich rąk – biżuterię, obrazy, artykuły papiernicze, dekoracje, a także produkty cyfrowe. Wydaje się więc idealnym miejscem dla artystów rękodzielników. A jednak wielu artystów nie próbuje tam swoich sił, bo czują, że ten temat ich przerasta.
Dlatego zaprosiłam do rozmowy Monikę Pieńkowską, która od lat prowadzi duże sklepy na zagranicznych platformach sprzedażowych (Etsy, Craftsy), a także uczy tego, jak skutecznie sprzedawać tam swoje produkty. Porozmawiamy m.in. o tym, czy warto zakładać sklep na Etsy i jak zacząć swoją przygodę z tą platformą.
Zacznijmy od tego, co właściwie możemy sprzedawać na Etsy? Czy każde dzieło artysty można tam wystawić na sprzedaż?
Etsy jest platformą, która w zamierzeniach jest przeznaczona do sprzedaży rękodzieła, półfabrykatów i przedmiotów vintage (choć vintage dla Etsy to przedmioty sprzed 2000 r ?) Musisz być twórcą lub przynajmniej projektantem przedmiotu. Zasadniczo regulamin Etsy zakazuje odsprzedaży cudzych przedmiotów i kupionych towarów.
Ile mniej więcej czasu potrzeba, żeby zbudować swój sklep i faktycznie zacząć tam sprzedawać? Jak się do tego przygotować?
Jeśli mówimy o technicznym otwarciu sklepu to nie powinno to zająć więcej niż godzinę czy dwie, łącznie z wprowadzeniem wszystkich danych i wystawieniem pierwszej oferty. Trzeba jednak poświęcić wcześniej trochę czasu, aby uzyskać NIP-EU (konieczny do uzyskania kosztów Etsy, możliwy do uzyskania także na NDG (nierejestrowana działalność gospodarcza) i gdy nie jest się czynnym płatnikiem VAT) i poznać podstawy funkcjonowania Etsy.
Bo na początku są dwie drogi:
Pierwsza: po prostu zaczynasz, a potem się jakoś ułoży. Ta droga jest dość szybka i tania (nie poświęcasz czasu ani pieniędzy na naukę), ale ma też wady. Popełnisz dużo błędów (na nich się będziesz uczyć) – choć z tą taniością może być różnie, gdy błędy okażą się kosztowne (na przykład, gdy źle ustawisz koszty wysyłki i przyjdzie Ci coś wysłać z dużą stratą). Przeżyjesz więcej stresujących sytuacji (wiele rzeczy cię zaskoczy). Złe ustawienia sklepu i ofert mogą spowodować, że nie będzie on działał jak potrzeba, nie będzie przyciągał ruchu, a oferty nie będą konwertować.
Druga: Przygotuj się ponad miarę i daj się ponieść! Zanim otworzysz sklep, dowiedz się ile możesz: jak działa Etsy? co trzeba wziąć pod uwagę, przygotować, przemyśleć i przesądzić, ZANIM otworzysz sklep? W zakresie ustawień sklepu, wysyłek, rozliczeń księgowo-podatkowych? Jakie są kluczowe czynniki sukcesu? Co zrobić, by je sobie zapewnić? Co jest najczęstszą przyczyną trudnych sytuacji, wpadek? Jak je wyeliminować?
Gdzie szukać tych informacji?
- w artykułach na stronie SklepNaEtsy znajdziesz podstawowe informacje. Po prawej stronie znajduje się menu, gdzie możesz wybrać temat, który Cię interesuje.
- w organizowanym cyklicznie wyzwaniu „Etsy, czy to jest dla mnie?”. Edycja 2021 już się zakończyła, ale można zapisać się na bezpłatny kurs mailowy bazujący na materiałach z wyzwania! Kurs wyjaśni podstawy: co można i warto sprzedawać na Etsy, co jest potrzebne i ile to kosztuje.
- w e-bookach. To płatne materiały, ale pełne sprawdzonej w praktyce wiedzy. Skondensowane pigułki informacji.
- w kursie ze wsparciem. Kurs prowadzony jest raz do roku, wiosną. Jeśli lubisz, gdy materiały są w zróżnicowanej formie (pdf, video, live), gdy możesz zadać dowolne pytanie i dostaniesz indywidualną odpowiedź – kurs jest dla Ciebie! Zapisz się na wprowadzający bezpłatny kursy „Etsy, czy to jest dla mnie?”, aby dostać informacje gdy będzie ruszał płatny kurs.
Jakie koszty musi ponosić sprzedawca? Czy sprzedaż na Etsy wiąże się z dużą inwestycją?
Etsy jest jedną z tańszych platform sprzedażowych. Przy założeniu sklepu z linka afiliacyjnego (KLIK) za wystawienie pierwszych 40 przedmiotów nie płaci się nic. Potem – 0.20 USD za wystawienie przedmiotu na 4 miesiące i jest to jedyna opłata stała, którą się ponosi, nawet jeśli się nic nie sprzeda. To niewiele, utworzenie sklepu ze 100 ofertami, będzie zatem kosztowało na początek 12 USD.
Dodatkowe koszty pojawiają się przy sprzedaży, Etsy pobiera prowizję od sprzedaży w wysokości 5% oraz prowizję za przeprowadzenie płatności 4%+0,30 Euro.
Łącznie, zależnie od wartości przedmiotu koszty sprzedaży na Etsy przeciętnie kształtują się w granicach 10-12%, mniej dla droższych przedmiotów, więcej dla tańszych.
O co szczególnie trzeba zadbać, chcąc skutecznie sprzedawać na tej platformie? Mam na myśli np. czy wystarczą zdjęcia ze smartfona czy jednak trzeba zainwestować w profesjonalne sesje produktowe?
Podobnie jak inne platformy sprzedażowe, również polskie, także Etsy przez ostatnie lata mocno się sprofesjonalizowało. Wciąż znajdziemy tam zdjęcia przedmiotów na podłodze czy na tle pomiętej pościeli, ale powiedzmy sobie szczerze: taki zdjęcia nic nie sprzedadzą. To zdjęcie decyduje o tym czy klient, w ogóle obejrzy bliżej naszą ofertę, zanim jeszcze zacznie się zastanawiać nad kupnem.
Nie znaczy to jednak, że trzeba od razu inwestować w profesjonalne sesje. Starannie przygotowane, doświetlone, wyraźne zdjęcia zrobione dobrym telefonem na cele sklepu internetowego są dziś nie do odróżnienia od zrobionych profesjonalnym sprzętem. Zdjęcia zrobione niskim kosztem – tak, byle jakie – nie.
Zadbać trzeba także o odpowiednie tytuły, tagi i opisy ofert, aby zapewnić sobie dobre pozycjonowanie w wyszukiwarce Etsy.
Czy istnieje w ogóle polski rynek na Etsy czy lepiej od razu stawiać na sprzedaż zagraniczną?
Polacy nie kupują na Etsy, a jeśli już to są to pojedyncze osoby. Od razu trzeba nastawić, się, że na Etsy szukamy klienta zagranicznego i budujemy sklep po angielsku.
Domyślam się, że samo założenie sklepu i wystawienie produktów to za mało. Jak mogę zachęcić ludzi żeby odwiedzili mój sklep, skąd się o nim dowiedzą?
To bardzo szeroki temat, napisałam o tym aż dwa e-booki: o SEO na Etsy, czyli jak sprawić, by oferty były widoczne w wyszukiwarce oraz o promocji sklepu czyli ściąganiu potencjalnych klientów z zewnątrz. Kluczowe jest staranne przygotowanie ofert zgodnie z zasadami SEO, regularna praca nad sklepem (dodawanie ofert, odpowiadanie na wiadomości) i sprytne wykorzystywanie możliwości promocji sklepu m.in. na Etsy, w mediach społecznościowych. Można wykorzystywać również płatną reklamę, ale uważam, że na początek nie jest ona konieczna.
Przeglądając oferty na Etsy można odnieść wrażenie, ze jest tam już wszystko – setki tysięcy rozmaitych ofert. Czy nowicjusz ma szanse rzeczywiście zacząć czerpać realny zysk ze sprzedaży na tej platformie?
Gdyby wszyscy tak myśleli to mielibyśmy jedna markę obuwia, jedną odzieżową, jedną biżuteryjną… Wciąż powstają nowe sklepy i osiągają sukces, ale jak w każdym biznesie, istotny jest pomysł na produkt oraz praca na sklepem i jego promocją. Produkt nie musi być nowatorski, ale trzeba przemyśleć co i komu chcemy sprzedawać, aby prezentacja i promocja sklepu były spójne i trafiały dokładnie do grupy docelowej.
Zainteresowanych sprzedażą na Etsy zapraszam raz jeszcze na stronę https://sklepnaetsy.pl, gdzie znajdziecie wszelkie konieczne na początek informacje, a także do grupy FB Sklep na Etsy, gdzie można uzyskać wsparcie innych sprzedawców.
Brak komentarzy