
Czy artystom wypada promować swoją twórczość, czy jest to rzecz zarezerwowana tylko dla komercyjnego chłamu?
Czy jeśli artysta wykupuje płatną reklamę na Facebooku to oznacza, że się sprzedał?
Czy promocja to rzeczywiście coś, czym artyści nie powinni brudzić sobie rąk?
Dzisiaj chcę się rozprawić z mitem, który głosi, że wartościowa sztuka powinna sprzedawać się sama. Jeśli też masz takie dylematy, rozsiądź się wygodnie i zapraszam do czytania 🙂